Powiedzieć , że jest się hodowcą z zamiłowania, to trochę banalne.
Uznawać się za wielkiego obrońcę praw zwierząt, to opinia zbyt na wyrost.
Odpychać z wielką furią argumenty, iż robi się to dla pieniędzy, nie ma sensu.
Hodowcami jesteśmy od 2010 roku. Poniżej kocięta jakie się urodziły w naszym domu.
Wszystkie od pierwszych chwil na świecie, były otoczone przez nas szacunkiem, troskliwą opieką i miłością.
Lubimy koty. Każdy z osobna, jest dla nas ważny. Czas, który im poświęcamy bywa męczący, ale wielce satysfakcjonujący.
Fajnie się patrzy jak kocięta otwierają oczka, a potem stawiają pierwsze kroczki.
To są nasze dzieci. Dlatego z dumą prezentujemy je wszystkie: